Trudno będzie uwierzyć młodemu pokoleniu, ale poniższe zasady były kontynuowane i przekazywane nawet mi- małemu dziecku" jako panience z dobrego domu" przez moją Babcię Zuzannę jeszcze pod koniec XX wieku.
"Zasady dobrego wychowania i właściwych manier " są aktualne do dziś. Niestety, mało kto o tym wie , ponieważ pokolenie dzieci z lat 50tych i późniejszych XX wieku, wychowywało podwórko.
Dbałość o właściwe wychowanie i edukację młodych ludzi, to nie tylko tradycja ale i powołanie do tak odpowiedzialnej misji.
W okresie II Rzeczypospolitej ziemiaństwo należało do elit polskiego społeczeństwa. Mimo zróżnicowania wewnętrznego, mając poczucie odrębności, a nawet wyjątkowości w stosunku do innych grup społecznych, dążyło do zachowania zbiorowej tożsamości. Jedną z kluczowych kwestii w tym zakresie było właściwe wychowanie młodego pokolenia.
15 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Rodzin. To wspaniała sposobność do przypomnienia sobie, jak ważna jest rodzina i do podziękowania za obecność najbliższym. Przy okazji warto też poznać, jak kształtowały się relacje rodzinne w poszczególnych warstwach społecznych.
Podstawowym założeniem każdej rodziny ziemiańskiej było kształtowanie charakteru i umiejętności dzieci od pierwszych lat ich życia. Służyły temu sprawdzone metody, przekazywane z pokolenia na pokolenie, a także zatrudnianie specjalistów od opieki i wychowania. Od takich osób oczekiwano nie tylko odpowiedniego przygotowania pedagogicznego, ale przede wszystkim stosowania w życiu zasad katolickich i nieulegania wpływom politycznym, które byłyby niezgodne z ziemiańską ideologią. Każdy wychowawca był dobierany w sposób niezwykle staranny i do końca swojej kariery pozostawał pod obserwacją, zarówno swoich pracodawców, jak i uczniów, którzy potem odpowiednio go opiniowali. Za właściwy dobór kadry pedagogicznej odpowiadały przede wszystkim matki. Wśród zawodowych guwernerów czasów zaborów nie brakowało przyszłych sław. Jako nauczyciele domowi zatrudniali się: Henryk Sienkiewicz, Stefan Żeromski i Adolf Dygasiński.
Kilkuletnie dzieci pozostawały pod opieką bony, która uczyła je obowiązkowo języka francuskiego, a ponadto angielskiego lub niemieckiego, religii, rachunków, czytania i pisania. Z upływem czasu edukację poszerzano o historię, geografię, a w wypadku chłopców także o łacinę. W bardziej liberalnych domach kładziono też nacisk na rozwój zdolności artystycznych dzieci, jak gra na pianinie czy malarstwo.
W wieku około 10 lat chłopcy, wychowywani do tej pory z dziewczynkami, przechodzili pod kuratelę ojców. Dorastający młodzieńcy kontynuowali naukę najczęściej w szkołach w mieście. Rodzice szukali dla nich renomowanych szkół i internatów gwarantujących rozwój nie tylko intelektualny, lecz także moralny. Miejscem, które miało wybitne znaczenie była Szkoła Podchorążych Rezerwy. Ulubionym zajęciem młodych paniczów, w czasie wolnym od nauki i pracy, były w młodszym wieku grzybobranie, łowienie ryb i zabawa w wojsko, natomiast w przypadku starszych, kilkunastoletnich chłopców – jazda konna i polowania. Ojcowie uczyli swoich dorastających synów prowadzenia gospodarstwa, by w przyszłości umieli należycie zarządzać majątkiem.
W wychowaniu młodych dziewcząt kładziono nacisk na wyeksponowanie ich cech kobiecych i przygotowanie do przyszłych obowiązków żon i matek. Edukacja dziewczynek obejmowała naukę języków, zwłaszcza francuskiego, podstaw historii, geografii, przyrody i literatury. Oprócz tego niezwykle ważne były: umiejętności śpiewu, tańca, gry na fortepianie, prowadzenia ciekawej konwersacji czy pisania listów. Młode panienki uczono też trudnej sztuki zarządzania gospodarstwem domowym. Niektóre z nich brały udział w edukacji dzieci wiejskich i opiece nad najbiedniejszymi rodzinami we wsi.
Polska 1800-1918: Aleksandryjsko - Maryjski Instytut Wychowania Panien
Naczelną zasadą kultury, jaką wpajano dzieciom w polskich domach ziemiańskich, była uprzejmość wobec człowieka każdego stanu, poszanowanie dla starszych członków rodziny i wychowanie w poczuciu odpowiedzialności za osoby potrzebujące.
Hartowanie dziecka oraz zapewnienie mu ruchu miały być skutecznym antidotum na wszelkie dolegliwości i zabezpieczeniem przed chorobami. Dzieci sypiały na twardych siennikach w nieogrzewanych pokojach, a po przebudzeniu polewano je zimną wodą. Ważne też było spędzanie czasu na świeżym powietrzu, czy to w okresie letnim czy zimowym.
Mimo wielu czynników wspólnych, w XIX wieku nie istniał monopolistyczny model wychowania dzieci. W niektórych rodzinach łatwiej przyjmowały się różnego rodzaju nowinki obyczajowe, podczas gdy w innych nie znajdowały one uznania. Jednocześnie można wskazać szereg punktów wspólnych przyjętych w środowisku ziemiańskim, niezależnie od podziałów terytorialnych, politycznych, majątkowych i mentalnych. Jednym z najważniejszych czynników było przywiązanie do religii. W modelu życia rodzinnego powszechne stało się łączenie sprawy narodowej z religią. Obronę polskości utożsamiano z obroną wiary. Wszystkie zajęcia dnia codziennego zaczynano i kończono z Bożym imieniem na ustach. Z tego względu wielu spośród młodych ziemian wybierało stan duchowny. Wychowanie w wierze było przede wszystkim obowiązkiem matek. W każdym zaborze nauka religii pełniła szczególne miejsce w edukacji dzieci.
Równie ważny był ponadzaborowy model obowiązku patriotycznego wychowania młodego pokolenia. Tu również zasadniczą rolę odgrywały matki, które same udzielały swoim pociechom lekcji historii, czytały zakazane przez cenzurę książki, pokazywały rodzinne pamiątki z czasów powstań. Istotne było wspólne, głośne czytanie książek i gazet. W zaciszu dworu dzieci poznawały dzieła Sienkiewicza, Kraszewskiego czy Wyspiańskiego oraz twórczość wybitnych polskich kompozytorów, jak chociażby Fryderyka Chopina.
W wielu domach ziemiańskich zatrudniano prywatnych nauczycieli, by w pierwszych latach nauki uchronić dzieci przed szkolną indoktrynacją. W realiach popowstaniowych edukacja w zakresie treści narodowych całkowicie sprowadzała się do nauczania domowego, w opozycji do treści oficjalnie realizowanych w szkole. W edukacji domowej dziewcząt kładziono nacisk na naukę historii ojczystej, dziejów własnej rodziny, pieśni i wierszy patriotycznych. Na zdecydowanie niższym poziomie przebiegała nauka w zakresie historii powszechnej, geografii i nauk ścisłych.
Kult pracy i trwania na ziemi był jedną z form realizacji obowiązku patriotycznego. Rodzice kładli nacisk na naukę zaradności, samodzielności, oszczędności, pewności własnych przekonań i szacunku dla pracy. Już od najmłodszych lat dzieci były angażowane do wykonywania rożnego rodzaju prac pomocniczych w domu i w gospodarstwie.
Ważną sprawą była również nauka dobrych manier i obyczajów towarzyskich oraz wyrobienie w młodych ludziach poczucia solidarności środowiskowej. Służyły temu zjazdy rodzinne i spotkania towarzyskie. Uroczyście obchodzono wszelkiego rodzaju jubileusze, imieniny, urodziny. Były one znakomitą okazją do zabawy w szerszym gronie, ale również do zacieśnienia więzów międzypokoleniowych. W wieku domach do przygotowań, a potem występów na przyjęciach, angażowano dzieci, które deklamowały wierszyki, grały na pianinie czy brały udział w, popularnych wówczas, przedstawieniach organizowanych w ramach tzw. teatru amatorskiego.
Szczególnym momentem w życiu każdej rodziny było przyjście na świat nowego potomka. Jego narodziny w domu dziadków miały znaczenie symboliczne. W ten sposób dziecko było przyjmowane do rodu i uznawane za dziedzica jego świetności. Dużą wagę przywiązywano do wyboru imienia. Często było ono dziedziczone po dziadkach. Chętnie nadawano też imiona bohaterów narodowych, jak Tadeusz (na część Kościuszki) czy Józef (na pamiątkę księcia Poniatowskiego). Dbano o odpowiedni dobór rodziców chrzestnych, celebrowano chrzest.
W rodzinach oddzielonych granicami zaborów i znacznymi odległościami ogromne znaczenie miała korespondencja. Pozwalała na utrzymanie rodzinnych więzi, gwarantowała poczcie wspólnoty i emocjonalnego bezpieczeństwa. Otrzymywane od krewnych z różnych stron świata listy były skrzętnie przechowywane i odczytywane po latach, przez kolejne pokolenia, jako cenne źródła tworzące historię rodu.
W procesie wychowania dzieci ziemiańskich istotną rolę odgrywały różnego rodzaju wyjazdy, które między innymi miały na celu utrzymanie poczucia narodowej i społecznej wspólnoty. Popularne były wycieczki do miejsc związanych z ważnymi dla naszego kraju wydarzeniami historycznymi oraz miejsc kultu religijnego. Doświadczenia i kontakty zdobyte w czasie podróży utrwalały poczucie jedności Polaków mieszkających w trzech różnych zaborach, uświadamiały istnienie różnic mentalnych, warunków życia i obyczajów ziemiaństwa.
Dom rodzinny, w polskiej tradycji ziemiańsko-arystokratycznej, to wielka praca umysłu i serca ludzi dorosłych. W większości rodzin wychowanie dzieci opierało się na podkreśleniu obowiązków wobec ojczyzny, Boga i wszystkich potrzebujących jako czegoś stałego, naturalnego i oczywistego. Duże znaczenie miało czerpanie wzorów wynikających z bezpośredniego kontaktu z najbliższym otoczeniem. Rozmowy z bliskimi, obserwacja ich zachowania, przysłuchiwanie się rozmowom prowadzonym przez dorosłych były bardzo ważne dla układania sobie obrazu świata przez dzieci. Michał Żółtowski podkreśla, że o tym, co okazało się decydujące w jego dojrzałym życiu, nie były wykłady nauczycieli starannie dobranych przez rodziców czy kontakt z niejedną ciekawą osobowością pośród gości, lecz atmosfera domu. Rodzaj rozmów, lektury czytane wspólnie przy stole, typ dowcipów, zabaw, rozrywek na świeżym powietrzu.
Tekst: Joanna Radziewicz
Fot. polona.pl – domena publiczna
Źródła:
1. Polak-Pałkiewicz, E.: Jak wychowywano dzieci w polskich rodzinach ziemiańskich. Rzeczpospolita z dnia 08.01.2017 (online)
2. Kucharska, I.: O wychowaniu w polskim dworze (pch24.pl).
3. Chorązki M.: Przemiany modelu wychowania dzieci w domach ziemiańskich w XX wieku – wybrane zagadnienia. [W:] Dom, codzienność i święto: ceremonie i tradycje rodzinne : studia historyczno-antropologiczne. Kraków: Wydawnictwo Naukowe UP,
4. Bołdyrew A.: Wzorce wychowania dzieci i młodzieży jako element integrujący kulturę życia rodzinnego polskiego ziemiaństwa w dobie zaborów. Wychowanie w Rodzinie 2011 nr 1, s. 53-85.
Wychowanie w rodzinie ziemiańskiej w XIX i na pocz. XX wieku (cbr.net.pl)
Komentarze
Prześlij komentarz